Single Blog Title

This is a single blog caption

Punkt u siebie

W drugiej kolejce IV Ligi Śląskiej Orłowcy podejmowali u siebie spadkowicza z III Ligi – Podlesiankę Katowice. Wielu przewidywało bardzo ciężką przeprawę dla naszej drużyny i prawdopodobny koniec pięknej serii bez porażki. Orłowcy jednak wyszli na ten mecz z wiarą, determinacją i pomysłem na to spotkanie. Początek meczu ułożył się idealnie. W 10. minucie dośrodkowanie Łukasza Radomskiego w najlepszy możliwy sposób wykończył Marcin Wróbel. Odpowiedź gości jednak powinna być natychmiastowa, gdyż zaraz po wznowieniu świetną okazję zmarnował jeden z zawodników Podlesianki.
Goście dłużej utrzymywali się przy piłce, próbując ataku pozycyjnego. Dobrze zorganizowana defensywa naszej drużyny nie pozwoliła jednak na zbyt wiele. Bardziej konkretni w swoich poczynaniach byli Orłowcy, którzy szybkimi atakami i stałymi fragmentami próbowali zaskoczyć rywala. Po jednym z rzutów rożnych piłka znów wpadła do bramki Podlesianki, jednak gol nie został uznany. Według arbitra piłka opuściła wcześniej pole gry. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.

W drugą połowę lepiej wszedł Orzeł, który zepchnął chwilowo gości do defensywy. Potem, podobnie jak w pierwszej połowie, posiadanie piłki było po stronie Podlesianki. W 80. minucie niefortunną interwencją w swoim polu karnym popisał się Norbert Kaspera, który próbując blokować dośrodkowanie rywala został trafiony w rękę, a sędzia bez wahania wskazał na „jedenastkę”, która pewnie wykorzystał zawodnik gości.

Remis nie zadowalał żadnej ze stron, stąd końcówka meczu była dla kibiców bardzo emocjonująca. W doliczonym czasie gry „piłkę meczową” zmarnował Marcin Wróbel, który po uprzednim minięciu obrońcy w polu karnym, trafił wprost w bramkarza Podlesianki.

Mecz zakończył się remisem. Żadna z ekip nie jest w 100% zadowolona, natomiast w tej lidze szanować należy każdy punkt.

Leave a Reply