Punkt z niedosytem
Wyjazdowy mecz z niepunktującym do tej pory Decorem Bełk miał być dobrą okazją do przełamania passy trzech meczów bez wygranej.
Sztuka ta się nie powiodła, ale pretensje możemy mieć tylko do siebie.
Pierwszy kwadrans tego meczu był szalony – po tym czasie na tablicy wyników widniał wynik 2-1 dla gospodarzy. Bramkę dla naszego zespołu (wyrównująca stan meczu w tamtym momencie) zdobył w 11. minucie Damian Chmiel. Gospodarze wychodzili na prowadzenie w minucie 9. oraz 13.
Po tym czasie przewaga naszej drużyny była niepodważalna, lecz liczne próby zdobycia gola były nieskuteczne. Dopiero w drugiej połowie udało się znaleźć drogę do bramki rywala. Wpierw w 62. minucie po dośrodkowaniu Filipa Moiczka akcję wykończył Marcin Wróbel, a w 79. minucie ten sam zawodnik pięknym strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Orłowców na prowadzenie. Nasza drużyna wypracowała sobie jeszcze co najmniej kilka okazji, by mecz całkowicie zamknąć na swoją korzyść, lecz… niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry gospodarze zdołali wepchnąć futbolówkę do naszej bramki i mecz zakończył się remisem.
